Po pierwszym kiermaszu skrzydełka nam urosły, więc powinnyśmy wziąć się do roboty. No tak powinnyśmy, ale tyle w głowie rzeczy, pomysłów do zrealizowania.
Po pierwsze na pewno literki.
Litery, literki, to jest hit. Trzeba je szyć. Tak więc Madziu do dzieła!
Bo imionka coraz bardziej różne, wymyślne.
Kolejna rzecz - to podusie sóweczki.
Małe, duże a może ogromne. Nie, nie zostańmy przy sówka podróżniczkach i ich większych koleżankach.
Podusie rybki w szerszej kolorystyce też się u nas pojawią.